STANOWISKO NR 5/2010/VI
OKRĘGOWEJ RADY LEKARSKIEJ W SZCZECINIE
z dnia 22 września 2010r.
w sprawie projektu zmiany ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta
Po zapoznaniu się z projektem ustawy o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie wyraża następujące stanowisko:
Ministerstwo Zdrowia przekazało do konsultacji społecznych projekt nowelizacji ustawy z dnia 06 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Ma on wprowadzić zupełnie nową drogę dochodzenia roszczeń przez pacjentów z tytułu tzw. błędów medycznych. Zamiast kierować sprawę na drogę sądową (cywilną lub karną), pacjent będzie mógł dochodzić swoich roszczeń przed specjalnie powołaną komisją do spraw orzekania o błędach medycznych.
Niewątpliwie proponowana regulacja miała na celu umożliwienie łatwiejszego dochodzenia roszczeń przez poszkodowanych pacjentów. Jednakże przedłożony projekt wydaje się być wobecnej formie rozwiązaniem nie do końca przemyślanym i doprecyzowanym, oceniając go zarówno z pespektywy pacjenta, jak i osób wykonujących zawody medyczne.
Szczególne wątpliwości wzbudzają przede wszystkim:
- powoływanie i funkcjonowania wojewódzkich komisji do spraw orzekania obłędach;
- brak określenia właściwości terytorialnej komisji (czy będzie to adres pacjenta czy adres szpitala);
- brak określenia konkretnych zasad procedowania przez komisję;
- brak podstaw wskazujących na konieczność uznania orzeczenia komisji przez szpital i ubezpieczyciela szpitala;
- nieproporcjonalna do ilości członków właściwej OIL ilość członków komisji wojewódzkiej;
- brak regulacji zapewniającej realizację zasady dwuinstancyjności postępowania.
Proponowane rozwiązanie dochodzenia roszczeń przez pacjentów ogranicza się do szpitali oraz niektórych tylko kategorii błędów medycznych. Błędem medycznym w myśl projektu jest nieumyślne postępowanie osoby wykonującej zawód medyczny w szpitalu w rozumieniu art. 20 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (projektowana ustawa nie obejmuje postępowania umyślnego), w wyniku którego nastąpiło, m.in. uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia pacjenta (art. 71a ust. 2 zmienionej ustawy). Wedle takiej propozycji niejako stroną postępowania nie jest konkretna osoba wykonująca zawód medyczny, tylko dany szpital, w którym błąd medyczny zaistniał oraz zakład ubezpieczeń, z którym ten szpital zawarł umowę ubezpieczenia. Oba te podmioty obok pacjenta biorą udział w posiedzeniach wojewódzkiej komisji ds. orzekania o błędach medycznych. W sytuacji wydania przez komisję orzeczenia o błędzie medycznym, zakład ubezpieczeń proponuje pacjentowi odszkodowanie w wysokości nie wyższej niż 300 tys. zł (w razie śmierci pacjenta) i 100 tys. zł (gdy skutkiem błędu nie jest śmierć pacjenta) odszkodowania lub renty 3000 zł renty. Pacjent może propozycję tę odrzucić, ponosząc koszty postępowania przed komisją.
Jak wyżej wskazano, analizowany projekt przewiduje utworzenie specjalnych komisji wojewódzkich, które będą decydować o przyznawaniu lub o odmowie przyznania odszkodowań i rent. Rozwiązanie to zasługuje jednak na ostrą krytykę.
Przede wszystkim o odpowiedzialności za błąd medyczny nie może decydować instytucja, która nie jest sądem. Ponadto już samo powoływanie komisji przez wojewodów jest procedurą, która może okazać się pozbawiona obiektywizmu. Jak zakłada projektowana nowelizacja komisje do spraw orzekania o błędach medycznych będą działać wkażdym województwie. W ich skład będzie wchodzić 12 osób, w tym po jednym przedstawicielu resortu zdrowia oraz Rzecznika Praw Pacjenta (art. 71d zmienionej ustawy). Ponadto nie określono liczby członków komisji, którzy powinni posiadać wykształcenie w dziedzinie nauk medycznych oraz liczby członków posiadających wykształcenie w dziedzinie nauk prawnych, co może prowadzić do tego, iż o odpowiedzialności za błąd medyczny będą orzekać członkowie komisji, z których żaden nie będzie posiadał wykształcenia prawniczego.
Natomiast do rozstrzygnięcia konkretnej sprawy wybierane będą losowo spośród 12 członków, tylko cztery osoby. Tym samym wątpliwości budzi fakt, iż w jednym składzie orzekającym będą przedstawiciele resortu zdrowia, czy Rzecznika, aw innym już nie. Rozwiązanie to nie ma żadnego uzasadnienia merytorycznego.
Idąc dalej poważne wątpliwości budzi procedura, wedle której komisje będą orzekać, bowiem w tym zakresie zaproponowane przepisy traktują bardzo ogólnie kwestie zasad postępowania przez komisją, np. brak jest regulacji co do sposobu doręczania zawiadomień o posiedzeniu komisji, doręczenia orzeczeń komisji z uzasadnieniem, sposobu odbierania wyjaśnień od przedstawiciela szpitala, zakładu ubezpieczeń i od pacjenta, trybu przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego w szpitalu, dokonywania wizytacji pomieszczeń i urządzeń szpitala, sposobu zasięgania opinii biegłych. Ponadto brak określenia zasad w oparciu, o które komisje będą orzekały i w oparciu, o jaki materiał. Tak ogólna regulacja postępowania o ustalenie błędu medycznego może prowadzić do wielu niejasności i wątpliwości w trakcie postępowania przed wojewódzką komisją i tym samym skutkować wątpliwie słusznymi orzeczeniami, bądź nadużyciami w ich wydawaniu. Brak jest bowiem przepisów, które funkcjonują w cywilnym postępowaniu sądowym, m.in. w zakresie przeprowadzania postępowania dowodowego, orzekania nie dowolnie, lecz w oparciu o prawidłowo zebrany materiał dowodowy, które to zasady dają gwarancję rzetelnego i sprawiedliwego postępowania.
Poważnym zarzutem proceduralnym jest także brak w projektowanych przepisach regulacji zapewniającej realizację zasady dwuinstancyjności postępowania, która obowiązuje w postępowaniu sądowym na podstawie art. 176 ust. 1 Konstytucji RP. Projekt przewiduje wniosek o ponowne rozpoznanie sprawy przez wojewódzką komisję (art. 71g ust. 7 -8 zmienionej ustawy) i wynika z niego, że tę samą, przed którą toczyło się już postępowanie, lecz w innym składzie. Przepisy nie przewidują organu wyżej instancji właściwego do kontroli orzeczenia wojewódzkiej komisji. Ponadto nie wskazano, w jakim zakresie następuje ponowne rozpatrzenie sprawy, czy komisja na nowo prowadzi postępowanie w całości, czy też jedynie uzupełnia je w niezbędnym zakresie.
Oprócz tego projekt ustawy zawiera też szereg rozwiązań, które wymagają doprecyzowania. Przykładowo po analizie tekstu projektu może pojawić się pytanie, co stanie się, gdy ubezpieczyciel określający wysokość odszkodowania za stwierdzony przez komisję błąd lekarski nie przedstawi swojej propozycji w przewidzianym terminie bądź zaproponuje odszkodowanie rażąco niskie. W takim wypadku zastanawiające jest, czy rozstrzygnięcie komisji będzie mogło zostać potraktowane jako prejudykat wpostępowaniu sądowym co do faktu zaistnienia błędu medycznego.
Podkreślenia wymaga, iż przekazanie do kompetencji wojewódzkich komisji rozstrzygania o odpowiedzialności szpitala i zakładu ubezpieczeń za tzw. błąd medyczny, z uwagi na powyższe zarzuty, stanowi odebranie, w szczególności szpitalowi i zakładowi ubezpieczeń prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przez niezależny, bezstronny i niezawisły sąd, zagwarantowanego w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. O odebraniu zaś tego prawa i rozpatrzeniu sprawy przez wojewódzką komisję, zamiast przez niezawisły sąd, decyduje wyłącznie pacjent poprzez skierowanie wniosku o ustalenie błędu medycznego do komisji. Ważkim jest również fakt, iż członkowie wojewódzkich komisji powoływani przez wojewodę nie mieszczą się w dyspozycji art. 178 Konstytucji RP, wedle którego sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom. A zatem członkowie komisji nie korzystają z przymiotu niezawisłości, jak ma to miejsce w przypadku sędziów w ramach postępowań sądowych.
Ministerstwo Zdrowia jako jedną z głównych zalet przygotowanych zmian wskazuje przyspieszenie całej procedury dochodzenia roszczeń przez poszkodowanych pacjentów. Wistocie jednak nowy projekt nie rozwiązuje problemu przewlekłości postępowań odszkodowawczych. Komisje wojewódzkie będą, bowiem musiały opierać się również na opiniach biegłych, których wydanie z reguły jest czasochłonne. Dlatego też dotrzymanie proponowanego w projekcie terminu na rozpatrzenie sprawy (5 miesięcy) może okazać się niewykonalne.
Ponadto komisje nie będą proponowały wysokości należnego odszkodowania, abędzie leżeć to w gestii zakładu ubezpieczeń, który zawarł umowę ze szpitalem, w którym doszło do błędu medycznego. Wysokość odszkodowań w ramach proponowanego modelu nie będzie więc obiektywna, a zależeć będzie od praktyki ukształtowanej przez ubezpieczycieli.
Poza tym powoływanie 12-osobowej komisji orzekającej w każdym województwie czyni proponowane rozwiązania również niezwykle kosztownymi. W naszych realiach bardziej efektywnebyłoby sfinansowanie, z funduszy przewidzianych na wdrożenie projektu, np. stworzenia w sądach wyspecjalizowanych wydziałów do rozstrzygania sporów medycznych.
W ocenie Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, projekt nowelizacji ustawy
o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta uznać należy za niedoprecyzowany
i zawierający szereg rozwiązań zasługujących na krytykę.
Okręgowa Rada Lekarska w Szczecinie nie widzi również żadnego uzasadnienia faktycznego jak i prawnego powoływania do życia kolejnej instytucji orzekającej o błędach medycznych, biorąc pod uwagę obecnie istniejące możliwości dochodzenia praw przez pacjentów tj. postępowanie sadowe cywilne bądź karne oraz postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy (postępowanie dyscyplinarne).
Sekretarz Okręgowej Rady Lekarskiej Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej
w Szczecinie w Szczecinie
dr n. med. Maciej Górski dr n. med. Mariusz Pietrzak